Może się tak zadarzyć, że jakaś kobieta kupi sobie wodę perfumowaną czy perfumy i uzna, że jest to specyfik, który pragnie używać w jego różnych wersjach. Kupi sobie zatrem "w ciemno" i wodę toaletową o tej samej nazwie. Gdy jej wreszcie użyje może się zdziwić, bo uświadomi sobie, że ona inaczej pachnie.
Może tak być dlatego, ponieważ producenci perfum zdając sobie sprawę z tego, że kobiety używają często wody toaletowej tak jakby to była woda perfumowana czy perfumy "poprawiają" w swoisty sposób i wzmacniają wody toaletowe poprzez dodanie do nich nowych składników zapachowych czy intensyfikowanie w nich jakiejś nuty zapachowej. Podobna zależność zachodzi między perfumami (esencją perfum) a wodą perfumowaną.
Ma to miejsce w odniesieniu do perfum choćby takich jak: J'adore Diora, Light Blue Dolce & Gabbanna, Miss Dior, Fagile Jean Paula Gaultiera, Givenchy Ange ou Demon Le Secret.
W przypadku trzech pierwszych różnica jest spora i każda wersja tj. woda toaletowa, woda perfumowana oraz perfumy (esencja perfum, ekstrakt perfum) pachnie inaczej. Woda perfumowana to zapach o wiele lżejszy i bardziej świeży niż zapach perfum. Te ostatnie są dużo cięższe i posiadają inne nuty zapachowe.
ZATEM UWAGA!
Jeszcze kilka lat temu „młodsza siostra” (woda toaletowa) miała te same składniki (nuty zapachowe), więc mogliśmy spodziewać się takiego samego zapachu jak w przypadku wersji perfumowanej. Od kilku lat jednak pojawia się trend, aby wersję toaletową (z tej samej linii) odmłodzić, zmienić w niej prawie wszystko i w ten sposób stworzyć zupełnie nową kompozycję. Ta sama zasada dotyczy wód perfumowanych i perfum właściwych.
Źródło: Stanisław Krajski "Perfumy. Instrukcja obsługi"
0 komentarze:
Prześlij komentarz